Sekrety weselnego makijażu
Sezon wesel zbliża się wielkimi krokami, a przecież przyjęcie weselne jest wydarzeniem wyjątkowym. W czasie jego trwania możemy zrezygnować z klasycznego makijażu na rzecz jego mocniejszej wersji, choć nie można nie zgodzić się z tym, że działanie takie wiąże się z pewną odpowiedzialnością. Jak zatem umalować się na wesele, aby tego nie żałować? W pierwszej kolejności powinniśmy zwracać uwagę na to, aby nie przedobrzyć, jeśli więc stawiamy na intensywny makijaż oka, z powodzeniem wystarczy nam jedynie delikatne podkreślenie ust. Niewskazane jest też przesadzanie wówczas, gdy w grę wchodzi ilość stosowanych kosmetyków. Nie mają racji osoby przekonane, że im jest ich więcej, tym lepiej. Warto zastanowić się nad tym, czy wiemy, jak dobrać makijaż. Jeśli nie mamy takiej pewności, eksperymentowanie w tak ważnym dniu nie jest wskazane. Zdecydowanie lepiej jest postawić na rozwiązania, w przypadku których mamy pewność, że makijaż jest dobry, a my czujemy się w nim swobodnie.
Samo przygotowywanie makijażu weselnego jest nieco bardziej pracochłonne niż ma to miejsce wówczas, gdy malujemy się do biura. Znakomitym rozwiązaniem wydaje się w tym kontekście baza pod podkład, nie możemy bowiem zapominać o tym, że powinien być to makijaż trwały nawet podczas zabawy. Pod oczy najlepiej sprawdza się lekki korektor rozświetlający, pozwala on bowiem na wyeliminowanie cieni. Mocniejszy korektor też nam się przyda, powinnyśmy jednak tuszować za jego pośrednictwem przede wszystkim bardziej widoczne niedoskonałości. Niewskazane są zbyt ciężkie korektory stosowane pod oczy. Owszem, usuną one cienie, sprawią jednak, że zmarszczki będą o wiele bardziej widoczne. Przedłużenie trwałości makijażu może być osiągnięte na wiele sposobów, szczególnie wydajne okazują się jednak w tym kontekście zmielone na drobno pudry transparentne i to właśnie im powinniśmy zaufać w pierwszej kolejności. Ciekawym pomysłem jest również użycie pudru utrwalającego, jest to bowiem znakomite rozwiązanie, jeśli nie chcemy, aby nasza twarz się świeciła. Pamiętajmy jednak, że nie powinniśmy wykorzystywać go w zbyt dużych ilościach.